piątek, 21 sierpnia 2015

bohaterowie

• plavinka - mój pseudonim nie-artystyczny, desperacka próba wymyślenia czegoś, czego nie wymyślił żaden człowiek przede mną. Wyraz (z tego co mi wiadomo) nieistniejący, złożony ze słowa 'plava' (serbski: 'blond') oraz końcówki '-inka' aby nadać mu uroczy wydźwięk.
Wpisanie lakonicznego 'ja' nie będzie wystarczającą wzmianką, a więc: studentka bałkanistyki, 20latka, tancerka, zazdrośnica, wrażliwiec, panikara, kociara, zakupoholiczka, mól książkowy (uzależniona od antykwariatów), romantyczka (uleczalna), marzycielka... Myślę, że wyczerpałam temat.

• Nina - pomimo rzekomego pokrewieństwa, osoba tak do mnie niepodobna (zarówno fizycznie jak i mentalnie), że nikt nie może w owe pokrewieństwo uwierzyć. Łączy nas jedynie pasja do artyzmu, książek, podróży, kotów, muzyki, tańca, jedzenia, wina i dość skomplikowany stosunek do płci męskiej.

• Amelka - pieszczotliwie nazywana "Smarkatą", czyli po prostu młodsza siostra. Podobno gdzieś w rodzinie krąży żart, że prędzej piekło zamarznie, niż ja i młoda się dogadamy. A my wszystkim robimy psikusa, bo tak naprawdę się lubimy, ale zachowujemy wobec siebie emocjonalną wstrzemięźliwość, co by rodzice nie myśleli, że taki sukces rodzicielski udało mi się osiągnąć. Nauczyłam ją trzymać łyżkę, chodzić, pyskować i, że lalki Barbie to generalnie żenada i wstyd.

• Bartek i Paulina - małżeństwo, najbliżsi przyjaciele. Zdolny informatyk oraz moje guru w sprawach prowadzenia domu, gastronomii, pielęgnacji roślin i w zasadzie wszystkich innych spraw, których kompletnie nie ogarniam.


• mama - jak każda mama - zawsze zmartwiona, nigdy nie odbiera telefonu za pierwszym razem, najlepsza kucharka, fotografka, nauczycielka.


• tata - pierwszy wzór, bohater domu, ten, który bronił przed niesprawiedliwym osądem mamy i nauczył wiązać sznurówki. Ulubiony towarzysz do gier i oglądania 'Gwiezdnych wojen'. 


• Emilka - 'koleżanka z ławki', przysposobiona starsza siostra, najbardziej marudna istota świata, która codziennie mnie dokarmia i przywozi zapachowe świeczki z zagranicy. 


• Julka - najlepsza przyjaciółka, wolny duch, całodobowa poradnia psychologiczna etc., wyjechała kajś do Niemców i tyle ją widziałam.

• Klaus - kot/miauk/gównoryjek/brudnołapek/Lucynka (przed 'Bożonarodzeniowym cudem' tj. pierwszą wizytą u weterynarza). Miękki, towarzyski, czarno-biały.

5 komentarzy:

  1. O jaaa! Będę bohaterem! Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem o Twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sprawa ten blog.
    Brzmi zupełnie jak Plavac.
    (Wino rewelacyjne w smaku. Zupełnie jak kobieta)
    A mogę jakąś cechę dodać?

    OdpowiedzUsuń